niedziela, 31 marca 2013
Wielkanoc
Życzę wam wszystkiego najlepszego. Żebyście kiedyś spotkały 1D przytuliły się do nich i powiedziały co dla was znaczą. No i przeżycia wspaniałej historii z nimi w rolach głównych. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego. No i jutro bitwy na śnieżki. ♥
sobota, 2 marca 2013
Imaginy z Gifami part II
1.
Zayn ma te gorsze dni:
Zayn ma te gorsze dni:
2.
Ty po obejrzeniu teledysku do OWOA.
3.
Weszłaś do łazienki kiedy Niall był pod prysznicem.
4.
Liam: Kochanie popatrz co potrafię. Jestem stary, ale jary.
5.
Ty: Louis kochanie chodźmy się kochać.
6.
Zayn chce ci się oświadczyć.
7.
Niall nie widział się z tobą od kilku dni. Zaczyna mu cię brakować i przytula co popadnie.
8.
R: Harry ostatnią noc spędziłeś u [T.I]. Co tam robiliście?
9.
R: Louis co najbardziej podoba ci się u [T.I]?
10.
H: Chodź przytulę cię.
Li: Nie, nie [T.I] robi to lepiej.
11.
Niall po koncercie miał się z tobą spotkać. Bardzo się śpieszył
12.
Ty: Louis podaj mi oranżadę.
Lou: Proszę kochanie. Tylko ostrożnie.
13.
A tak wyglądam kiedy dowiaduję się, że ktokolwiek obraził 1D.
14.
Harry kręci dla ciebie pamiętniki z podróży, które codziennie ci wysyła.
Dzisiaj imaginy z gifami mam nadzieję, że się podobają trochę się nad nimi napracowałam. Jeśli czytacie dodawajcie komentarze lub opinie jest to dla mnie naprawdę ważne. Wyrażajcie swoją opinię. Dziękuję za tyle wejść jest to dla mnie niesamowite. ♥
sobota, 23 lutego 2013
Niall cz. III
Otworzyłem kartkę i zobaczyłem ''Jeśli chcesz wyjaśnień odsłuchaj pocztę jeśli nie po prostu USUŃ to Przepraszam." Po całym domu rozchodził się zapach jej perfum. Od razu naszła mnie myśl "Cholera po co poszedłem z chłopakami". Jestem głupi chciałem zapomnieć a tego wieczoru miałem szanse wyjaśnienia WSZYSTKIEGO. Zacząłem poszukiwanie telefonu. Przez pierwsze 10 minut szukałem w kanapie pod kanapą i na stole. NIE MA. Później wpadłem na głupi pomysł zadzwonienia do siebie nie byłby to problem gdyby nie fakt, ze właśnie szukam TELEFONU. Szukałem go wszędzie. Jak można zgubić telefon no pytam się JAK do cholery. Dałem spokuj znajdę go później. Poszedłem na górę ogarnąć się. Na początek PRYSZNIC nie zaszkodzi mi. Zimna kąpiel postawiła mnie na nogi. Kiedy doprowadzałem do porządku swoje włosy usłyszałem wibracje. "Naprawdę jestem aż taki głupi i nie sprawdziłem kieszeni" od razu pomyślałem. Trzy nie odebrane połączenia 10 sms'ów od Liama. Wszystkie podobnej treści
ŻYJESZ? NIE ŁAM SIĘ DASZ RADE. WSZYTKO BĘDZIE DOBRZE. itp.
Kiedy wyszedłem z łazienki szybko zamknąłem drzwi od mieszkania pozasłaniałem okna roletami. Usiadłem na łóżku w pokoju, wyciągnąłem telefon. "Może jednak nie chcę wiedzieć dlaczego mnie zostawiła" jedna i ta sama myśl chodziła mi po głowie. Poszukałem wiadomości i kiedy byłem coraz bliżej naciśnięcia przycisku, bałem się ręce trzęsły mi się, a serce biło jak oszalałe. Wziąłem kilka głębokich wdechów, próbując się uspokoić, ale to na nic. Usłyszałem MASZ JEDNĄ NIEODEBRANĄ WIADOMOŚĆ
Cześć to ja [T.I]. Na początek przepraszam, że nie powiedziałam ci nic. Na pewno się martwiłeś, ale kto by się tam o mnie martwił, ale mniejsza z tym. Trudno było mi po prostu codziennie uśmiechać się chociaż w środku czułam jakby ktoś wbijał mi miliony małych igieł w serce za każdym razem kiedy przeczytałam, że na ciebie nie zasługuję. Po jakimś czasie chyba zaczęłam w to wierzyć. - łzy zaczęły napływać mi do oczu. Nawet nie wiesz jak trudno było mi wyjść z tobą gdziekolwiek. Spojrzenia ludzi. Wszystko. Zawsze mówiłeś , że będzie ciężko, ale... - głos zaczął łamać mi się coraz bardziej - hhhh. Najważniejsze pytanie, które Cię dręczy to pewnie czy nadal Cię kocham. Tak i dlatego było mi tak cholernie, ale to cholernie trudno po prostu odejść.Kiedyś się jeszcze zobaczymy. - zaczęłam płakać łzy leciały strumieniami. Należały ci się wyjaśnienia. W każdym wywiadzie możesz powiedzieć, że nie byłam ci wierna wymyśl coś dasz rade. KOCHAM CIĘ. - nadusiłam czerwoną słuchawkę.
ŻYJESZ? NIE ŁAM SIĘ DASZ RADE. WSZYTKO BĘDZIE DOBRZE. itp.
Kiedy wyszedłem z łazienki szybko zamknąłem drzwi od mieszkania pozasłaniałem okna roletami. Usiadłem na łóżku w pokoju, wyciągnąłem telefon. "Może jednak nie chcę wiedzieć dlaczego mnie zostawiła" jedna i ta sama myśl chodziła mi po głowie. Poszukałem wiadomości i kiedy byłem coraz bliżej naciśnięcia przycisku, bałem się ręce trzęsły mi się, a serce biło jak oszalałe. Wziąłem kilka głębokich wdechów, próbując się uspokoić, ale to na nic. Usłyszałem MASZ JEDNĄ NIEODEBRANĄ WIADOMOŚĆ
~*Kilka godzin wcześniej*~
Cześć to ja [T.I]. Na początek przepraszam, że nie powiedziałam ci nic. Na pewno się martwiłeś, ale kto by się tam o mnie martwił, ale mniejsza z tym. Trudno było mi po prostu codziennie uśmiechać się chociaż w środku czułam jakby ktoś wbijał mi miliony małych igieł w serce za każdym razem kiedy przeczytałam, że na ciebie nie zasługuję. Po jakimś czasie chyba zaczęłam w to wierzyć. - łzy zaczęły napływać mi do oczu. Nawet nie wiesz jak trudno było mi wyjść z tobą gdziekolwiek. Spojrzenia ludzi. Wszystko. Zawsze mówiłeś , że będzie ciężko, ale... - głos zaczął łamać mi się coraz bardziej - hhhh. Najważniejsze pytanie, które Cię dręczy to pewnie czy nadal Cię kocham. Tak i dlatego było mi tak cholernie, ale to cholernie trudno po prostu odejść.Kiedyś się jeszcze zobaczymy. - zaczęłam płakać łzy leciały strumieniami. Należały ci się wyjaśnienia. W każdym wywiadzie możesz powiedzieć, że nie byłam ci wierna wymyśl coś dasz rade. KOCHAM CIĘ. - nadusiłam czerwoną słuchawkę.
- Dziękuję za cierpliwość. Możemy już jechać - powiedziałam do taksówkarza, który czekał na podjeździe.
- To gdzie teraz. - zapytał, patrząc w lusterko.
- Na lotnisko. - lekko się uśmiechnęłam.
~*****~
Opadłem bezsilnie na podłogę. Wszystko się wyjaśniło tak jak chciałem, ale nie dało mnie to spokoju. Wszystko co mnie otaczało nie miało sensu. Nie mogę żyć bez [T.I]. Ona dawała mi tylko pozytywnej energii, chęci do życia właśnie ona była moim sensem życia. I to wszystko moja wina cierpiała przez mnie. Gdyby mnie nigdy nie poznała żyła by normalnie. A ja tak po prostu wtargnąłem do jej życia i obróciłem je o 180 ˚. Nie miałem do tego prawa.
Usłyszałem ciche pukanie do drzwi.
- Zostaw mnie w spokoju Liam. - odpowiedziałem
- Jeśli chcesz mogę iść, ale ... - podniosłem głowę.
To ona, a może jednak mi się zdaje.
- Patrzysz się jak byś ducha zobaczył. - uśmiechnęła się tak promiennie.Najbardziej na świecie brakowało mi tego uśmiechu. Szybko wstałem i przytuliłem się do niej jak małe dziecko do swojej mamy.
- Proszę zostań. - łzy stały mi w oczach.
- Przestań. Wiesz, że nie lubię kiedy płaczesz wtedy też chce mi się płakać. - nadal ją przytulałem nie miałem zamiaru jej puszczać.
- Nie dawaj mi do tego powodów. - popatrzyłem prostu w jej oczy.
- Przepraszam już nigdy w życiu więcej tego nie zrobię. - wtedy [T.I] zaczęła płakać.
- Nie płacz to ja za wszytko cię przepraszam. To ja cię w to wszytko wplątałem i nie ... - [T.I] przerwała mi pocałunkiem.
- Przepraszam - wyszeptała.
Staliśmy przytuleni do siebie obiecując sobie, że już nigdy siebie nie opuścimy.
Usłyszałem ciche pukanie do drzwi.
- Zostaw mnie w spokoju Liam. - odpowiedziałem
- Jeśli chcesz mogę iść, ale ... - podniosłem głowę.
To ona, a może jednak mi się zdaje.
- Patrzysz się jak byś ducha zobaczył. - uśmiechnęła się tak promiennie.Najbardziej na świecie brakowało mi tego uśmiechu. Szybko wstałem i przytuliłem się do niej jak małe dziecko do swojej mamy.
- Proszę zostań. - łzy stały mi w oczach.
- Przestań. Wiesz, że nie lubię kiedy płaczesz wtedy też chce mi się płakać. - nadal ją przytulałem nie miałem zamiaru jej puszczać.
- Nie dawaj mi do tego powodów. - popatrzyłem prostu w jej oczy.
- Przepraszam już nigdy w życiu więcej tego nie zrobię. - wtedy [T.I] zaczęła płakać.
- Nie płacz to ja za wszytko cię przepraszam. To ja cię w to wszytko wplątałem i nie ... - [T.I] przerwała mi pocałunkiem.
- Przepraszam - wyszeptała.
Staliśmy przytuleni do siebie obiecując sobie, że już nigdy siebie nie opuścimy.
Koniec.
Nareszcie udało mi się skończyć ten imagin. Przepraszam że musicie tak długo czekać za każdym, ale jestem w szóstej klasie i te przygotowania do testu to straszna męka, ale po 4 kwietnia jestem wasza. Mam nadzieje, ze wam się podoba. ;*
środa, 13 lutego 2013
Pytanie.
Chcecie żebym skończyła imagina o Niallu w kolejnej części czy żeby było ich jeszcze kilka? Wszystko zależy od was. Bardzo liczę się z waszymi opiniami ♥ Dziękuję ze tyle komentarzy ♥
piątek, 8 lutego 2013
Niall cz.II
Patrzyłem przez szybę na światła przejeżdżających obok samochodów. Było to najciekawsze zajęcie jakie mogłem wymyślić sobie w tej chwili, Louis opowiadał kolejny żart, który dla mnie był po prostu teraz bezsensowny wcześniej śmiałbym się z niego po wypowiedzeniu dwóch pierwszych słów, ale nie dzisiaj. Mam nadzieję, że chłopacy nic nie zauważyli nie mam ochoty i siły, żeby im to wszystko tłumaczyć. Nawet sam nie wiedziałem co się dzieje z [T.I] nie miałem pojęcia dlaczego mnie zostawiła, dlaczego nie odbierała i ignorowała moje telefony. Czułem jakby co chwile jakiś kawałek mnie odpadał i że za chwilę nic ze mnie nie zostanie. Próbowałem przypomnieć sobie czy między nami ostatnio nie doszło do żadnej kłótni czy nie powiedziałem [T.I] czegoś czego nie chciałaby usłyszeć. NIC pustka. Tak dobrze pamiętam dzień kiedy widziałem ją po raz ostatni.
- Dzień dobry - powiedziała swoim porannym zachrypniętym głosem. Odwróciłem się gwałtownie i wtedy zahaczyłem lampkę nocną łokciem.
- Śpij. - odpowiedziałem jej krótko. Zachowywała się normalnie. Jak zwykle zrobiła mi śniadanie i na pożegnanie dała całusa życząc przy tym udanego dnia.
- Za chwilę do was dołączę. - odpowiedziałem szybko.
- Łap. - powiedział Lou kiedy rzucił mi kluczyki od samochodu - Nie zapomnij zamknąć. - upomniał mnie.
- Czy ja wam wydaję się, aż taki głupi? - zapytałem z odrobiną sarkazmu.
- Wolę nie odpowiadać. - Louis uśmiechnął się
- HAHAHA boki zrywać. - Czy oni muszą traktować mnie jak dziecko, które nic nie potrafi.
Ostatni raz sprawdziłem wyświetlacz telefonu i znowu nic zero wiadomości, ani nie odebranych połączeń. Zostawiłem telefon w samochodzie nie chciałem tego wieczoru się martwić chciałem zapomnieć. Po prost zapomnieć.
~~
Obudziłem się jak zwykle spóźniony już na próbę, ale nie przejmowałem się tym. Ślamazarnie wygrzebałem się spod kołdry próbując przy tym nie obudzić [T.I], ale nie wyszło mi to kiedy wychodziłem już z pokoju usłyszałem głos [T.I]- Dzień dobry - powiedziała swoim porannym zachrypniętym głosem. Odwróciłem się gwałtownie i wtedy zahaczyłem lampkę nocną łokciem.
- Śpij. - odpowiedziałem jej krótko. Zachowywała się normalnie. Jak zwykle zrobiła mi śniadanie i na pożegnanie dała całusa życząc przy tym udanego dnia.
~~
- Niall idziesz? - Harry wyrwał mnie z przemyśleń.- Za chwilę do was dołączę. - odpowiedziałem szybko.
- Łap. - powiedział Lou kiedy rzucił mi kluczyki od samochodu - Nie zapomnij zamknąć. - upomniał mnie.
- Czy ja wam wydaję się, aż taki głupi? - zapytałem z odrobiną sarkazmu.
- Wolę nie odpowiadać. - Louis uśmiechnął się
- HAHAHA boki zrywać. - Czy oni muszą traktować mnie jak dziecko, które nic nie potrafi.
Ostatni raz sprawdziłem wyświetlacz telefonu i znowu nic zero wiadomości, ani nie odebranych połączeń. Zostawiłem telefon w samochodzie nie chciałem tego wieczoru się martwić chciałem zapomnieć. Po prost zapomnieć.
~***~
Otworzyłam ostrożnie furtkę. Jedyne co wtedy czułam to strach, strach przed tym co będzie kiedy go zobaczę, pęknę i wrócę do niego, ale NIE MOGŁAM. Gdybym wróciła wszystko zaczęłoby się od nowa nie chciałam tego. Słyszałam tylko głuche pukanie korków puk, puk wystukiwały ten melancholijny rytm. Moje serce chciało uciec z mojej piersi, waliło jak oszalałe, próbowałam nad tym zapanować, ale bez skutecznie. Stanęłam przed drzwiami, wzięłam głęboki oddech powtarzając [T.I] uspokój się wszystko będzie dobrze. Przekręciłam klucz w drzwiach, nacisnęłam złotą klamkę i popchnęłam lekko drzwi. Próbowałam oswoić oczy z ciemnością która panowała w domu, jeździłam ręką po ścianie w dół i w górę próbując znaleźć włącznik światła. Jest, pomyślałam kiedy nareszcie znalazłam to czego szukałam. Kiedy włączyłam światło przestraszyłam się tego co zobaczyłam wszędzie były porozrzucane ubrania, gdzieniegdzie walały się resztki jedzenia
- Jezu Niall coś ty tu narobił - powiedziałam cicho podnosząc pudełko po pizzy. Nawet kiedy zostawiałam go na dwa dni robił taki bałagan dlaczego zdziwiło mnie to ci jest teraz?
Szukałam Nialla po całym mieszkaniu, ale nigdzie go nie było. Zastanawiałam się gdzie on może być. Usiadłam na białej, skórzanej kanapie na ,której zawsze siedzieliśmy i oglądaliśmy filmy. Zawsze kiedy oglądaliśmy horrory on przytulał mnie tak mocno jak tylko mógł. Zawsze kiedy wychodził, a ja jeszcze spałam całował mnie w czoło na pożegnanie. Kochałam tfffuu kocham go nie ze względu na sławę ale za jego pozytywne nastawienie do życia, śmiech i to zamiłowanie do jedzenia.
- Jezu Niall coś ty tu narobił - powiedziałam cicho podnosząc pudełko po pizzy. Nawet kiedy zostawiałam go na dwa dni robił taki bałagan dlaczego zdziwiło mnie to ci jest teraz?
Szukałam Nialla po całym mieszkaniu, ale nigdzie go nie było. Zastanawiałam się gdzie on może być. Usiadłam na białej, skórzanej kanapie na ,której zawsze siedzieliśmy i oglądaliśmy filmy. Zawsze kiedy oglądaliśmy horrory on przytulał mnie tak mocno jak tylko mógł. Zawsze kiedy wychodził, a ja jeszcze spałam całował mnie w czoło na pożegnanie. Kochałam tfffuu kocham go nie ze względu na sławę ale za jego pozytywne nastawienie do życia, śmiech i to zamiłowanie do jedzenia.
~***~
Po skończonej grze udaliśmy się do pobliskiego klubu. Tak, a ja jak zwykle straciłem panowanie nad sobą, Jeden, drugi kieliszek, a za nimi kolejne. Każdy wie, ze alkohol nie jest za dobrym przyjacielem, ale on jako jedyny potrafił mi pomóc. Ktoś załapał mnie za ramię i zaciągnął w ustronne miejsce.
- Ej, ej, ej stary wiem, że się lubimy, ale żeby coś tego...
- Niall ty DEBILU! Nachlałeś się jak głupi od kilku dni cię nie poznaje. Co z tobą? - Liam potrząsał mną
- O co ci chodzi. Przecież normalny jestem... O LUBIĘ TEN KAWAŁEK PUŚĆ MNIEEE. - sam już nie wiedziałem co mówiłem. Wtedy Liam sprzedał mi liścia.
- Kontaktuj! NIALL! - powiedział dosyć głośno. I uderzył mnie jeszcze raz. - Niall hallo tu ziemia.
- KOSMICI ATAKUJĄ KRYĆ SIĘ! - Chciałem, rzucić się gdzieś pod stół, ale Liam pociągnął mnie za sobą. Weszliśmy do jakiegoś pomieszczenia, wyłożonego niebieskimi kafelkami. - Liam stary wiesz....
- Może to ci pomoże. - Liam przerwał mi w połowie zdania, puścił wodę i oblał mnie nią.
- Ty, ale śmigus dyngus to już chyba był. Nie? - nie wiedziałem co się ze mną działo.
- Niall jesteś żałosny. Słuchaj co się z tobą dzieje i gdzie jest [T.I]? - słyszałem tylko bełkot jeden wielki bełkot, nie potrafiłem złożyć słów w całość. Po chwili zastanowienia wiedziałem o co mu chodziło.
- Zostawiła mnie!! Rozumiesz zostawiła! Nie wiem gdzie jest co się z nią dzieje, nie wiem nawet czy żyje. - zacząłem krzyczeć Liam'owi prosto w twarz tak jakby była to jego wina.
- Czemu mi nie powiedziałeś? - szatyn patrzył na mnie z niedowierzaniem.
- Miałem zadzwonić i zapytać. Ej Liam nie wiesz gdzie jest moja dziewczyna, bo nie ma jej w domu? To nie miało sensu od początku menadżer miał racje. - Liam stał jak wryty.
***
Obudził mnie silny ból głowy. Leżałem na kanapie przykryty kocem nie pamiętałem nic kompletna pustka. Rozmowa z Liam'em i później nic.
- Co tam się stało? - zapytałem sam siebie, próbując wstać. - Matko moja głowa. Ile ja wypiłem? - zastanawiałem się. Kidy wstałem zobaczyłem na stoliku karteczkę z napisem. Odsłuchaj pocztę.
niedziela, 3 lutego 2013
Liebster Awards
Zostałam nominowana do Liebster Awards przez http://everythingyoudoismagic69.blogspot.com/2013/01/libster-awards.html dziękuję za nominację.
Pytania i odpowiedzi
1 .Ile masz lat ?
1. Można powiedzieć że już 13. Brakuje mi 3 dni. 2 . Co słuchasz oprócz 1D ?
2. Duże tego lubię bardzo dużo artystek, artystów i zespołów. Ale największą obsesje mam na punkcie One Direction.3. Chciała byś , żeby Harry prostował włosy ?
3.Nie. Kocham jego czuprynkę. Wygląda tak słodko jak taki mały dzieciak. 4 .Wolisz Nialla , gdy jest brunetem czy blondynem ?
4. W obydwóch kolorach jest mu bosko. On cały jest boski.5 . Lubisz Zayna z pasemkiem czy raczej bez ?
5. Raczej bez nie lubiłam tego porównywania Zayna do rożka (loda). Hahaha chociaż muszę przyznać było to zabawne.
6 . Wolisz być na koncercie 1D czy na podpisywaniu płyt ?
6. Na koncercie bo mogłabym patrzeć na nich dłużej. I ogólnie więcej się pobawić, a na końcu zemdleć z wrażenia.
7 . Który z chłopaków jest Twoim mężem ?
7. Wszyscy. Nie umiem wybrać jednego. Trzeba połączyć ich w jednego wtedy będzie idealny mąż z lokami Hazzy, śmiechem Nialla, oczami Zayna, tyłkiem Lou i charakterem Liama.
8 . Kiss You czy Live While We're Young ?
8. Obie piosenki mogę słuchać i słuchać i słuchać i mi się nie znudzą trudny wybór.
9 .Lubisz Little Mix ?
9. Lubię kilka ich piosenek, a dziewczyny wydają się naprawdę fajne. 10 . Który teledysk chłopaków najbardziej lubisz ?
10. Najbardziej Kiss You pokazuje 1D takich jakich ich poznałam i w jakich się zakochałam. Są sobą i to kocham w tym teledysku. 11 . Chciała byś mieszkać w Londynie ?
11. To jest jedno z największych marzeń jakie mam. Chciałabym się tam uczyć. Londyn to miasto które kocham od 5 roku życia i chyba nigdy nie przestanę.
Blogi które nominuję :
- http://perfectboyonedirection.blogspot.com/
- http://onereasontolovex.blogspot.com/
- http://yourheartbeat-mylove.blogspot.com/
- http://onlyyoucanmakemehappyonedirection.blogspot.com/
- http://not-everything-is-so-beautiful.blogspot.com/
- http://imagines-stories-and-all-about-1d.blogspot.de/
- http://littlethingsslipoutofmymouth.blogspot.com/
- http://myloveisyoursxx.blogspot.com/
Moje pytania:
1.Od jak dawno jesteś directionerką?
2. Masz ulubioną książkę jak tak o czym opowiada?
3. Gdybyś miała do wyboru dobrą szkolę w Londynie lub przyjaciele co byś wybrała?
4. Jaka jest wasz ulubiona pineska 1D z UAN i TMH?
5. Za co kochasz One Direction?
6. Będziesz dobrze wspominać czasy kiedy należałaś do 1D Family?
7. Ulubiony kolor?
8. Gdybyś mogła cofnąć się w czasie to gdzie?
9. Twoje największe marzenie?
10. Słuchasz czegoś oprócz 1D?
11. Ulubiona potrawa?
niedziela, 20 stycznia 2013
Polish Directioners okrzyknięte królowymi twittera
Na pewno każdy z was wie o akcji #PolandNeedsTMHTour która trwa już prawie 24 h. Mówią o nas na całym świecie. Ja po prostu w to nie wierzę. To jest cudowne nigdy nie zapomnę 19 i 20.01.13 r <3. A co wy sądzicie?
środa, 9 stycznia 2013
Przepraszam!
Przepraszam, że nie piszę, ale nie ogarniam tego wszystkiego potrzebowałabym kogoś kto by mi tu pomógł. Naprawdę przepraszam próbuję dokończyć imaginy, ale ogólny brak weny mi w tym nie pomaga. Niedługo coś dodam. ;***
Subskrybuj:
Posty (Atom)